Nauka Sinico - Oddama Rasengan
Sinico bez koszuli wychodzi z lasu. Widoczne są jego czerwone tatuaże w kształcie smoka. Łapie się za głowe oba rękoma i mówi :
-
Ahhh , te powietrze i nawet wode słychać - uśmiechnoł się - n
o nic , kazali mi poćwiczyć ahh , podobno jestem niewydyscyplinowany - wyjmuje jakiś zwój z kieszeni - A więc... o tak to będzie dobre! - Po czym chłłopiec usiadł na jakimś pierwszym lepszym kamieniue , spojrzał na posąg Madary. Sinoco wzdychnoł i rzekł :
-
Jak ktoś taki jak Madara , mógł tak ośmieszyć się w walce z Liderem Klanu Senjuu , Pierwszym Hokage - jego spojrzenie zrobiło się nagle ostre , zimne - J
a tego blędu nie popełnie... - Ahh - spojrzał do zwoju. Chuchnoł , przetarł kartke zwoju i nagle naszło go coś porażającego.
-
Oddama Rasengan tak? Technike Rotacji Chakry , Wirującą Strefe zwaną Rasengan , opanowałem , więc co to dla mnie jego silniejsza wersja , Potężna Strefa Zawirowania? To pestka i pikuś! - po czym wstał pewnie i stworzył klona używając techniki Kage Bunshin.
-
O co to? Deszcza pada? - i z nieba zaczeły spadać krople deszczu -
No nic będe musiał trenować w deszcz. - Chłopak Wystawił ręke po czym krzyknoł "Do roboty!" a jego klon zaczoł machać coś nad jego ręką.
-
Hmmm , kiedy pierwszy raz uczyłem się Rasengan to pomogło , jednak w ciągu dwóch lat opanowałem go jedną ręką , w zwoju pisze że warto spróbować tą techniką. - powiedział Sinico.
-
Taaak , rozumiem ... ostatnim razem to pomogło ale czy pomoże terazz? - odparł jego klon.
Nagle na ręce Sinico zaczeło się coś pojawiać , coś w stylu Rasengan , niebieska chakra wirowała. Nagle wokół Sinico i jego klonu zaczoł wiać wiatr .
-
Kurdee! Mocniej , więcej chakry! - krzyknoł Chłopak.
-
Nie moge aaa! - odparł krzykiem klon , po czym nie wytrzymał natężenia i puścił kulę chakry. Właściwie go odrzuciło. Sinico krzyknoł , a chakra którą trzymał po prostu wybuchła. Klon znikł , a Sinico wiedział że nie pujdzie tak łatwo. Złożył pieczęcie i stworzył następnego.
-
Jesteś moim klonem wiesz co robić - rzekł do sobowtura Sinico.
-
Mhm - odparł klon. Po czym Chłopak wystawił ręke a jego klon powtórzył czynność. Coś wychodziło , powoli kula chakry była coraz większa...
-
Muszze pamiętać o skupieniu - pomyślał młodzieniec i w tej właśnie chwili znów coś poszło nie tak , Rasengan znów wybuchł , to poprostu zbyt duże natężenie chakry. Klona i Sinico odrzuciło na większąs odległość. Sinico nie poddawał się wiedział że wkońcu mu się uda! Razem z klonem podeszli już do 3 próby. Chłopak wystawił ręke , a jego klon zaczoł machać rękoma nad nią. Nagle Sinico poczuł potężne natężenie chakry.
-
O nieee! Znowu!!! - krzyknoł -
Nie nie poddam się! Tym razem mi się uda! - dodał też krzykiem. Po czym razem klonem jakoś utrzymali tą energie.
-Hmmm , o wiem! To drzewo , ono będzie naszym celem. - powiedział Chłopak po czym razem z klonem obrócili się i zaczeli biec prosto na to drzewo. Sinico czuł już lekkie zmęczenie , cały czas razem z klonem utrzymywali kulę tak potężnej energi i do tego padał deszcz.
-
Aaaaaaa! Oddama Rasengan! - krzyknoł młodziak podczas biegu był już razem z klonem przy drzewie , ale przytrafił im się mały wypadek. Nie zauważyli kauży z błotem. Obaj sie poślizgneli , a kula chakry "Rasengan" nie kontrolowana wybuchła! Klon znikł a Sinico wykrzyczał :
-
Niee no znowu?! Co jest ludzie - po czym walnoł ręką w błoto , był zdenerwowany. Sinico aktywował Sharingan! 3 łezki na jego oku zaczeły się kręcić. Chłopak znów stworzył klona. Wystawił ręke , a jego klon zaczoł nad nią machać. Swoim sharinganem zauważył każde zawirowanie Chakry.
-
Tak! Tak! Wiem co poprawić! - radośnie wykrzyknął. Jego klon zaczoł machać inaczej , szybciej , ale bardziej dokładnie. Lekko zmienił kolejność machania co poprawiło wielkość Rasengan'a.
Sinico czuł się pewnie. Razem z klonem wyznaczyli sobie nowy cel. Wielką skałe. Zaczeli biec prosto na nią. Była ona dobre 500 metrów od nich. Biegli , biegli aż wkońcu następna kałuża błota, tym razem Sinico wraz ze swoim klonem przeskoczyli ją dzięki swojemu Sharingan.
-
Oddama Rasengan! - krzyczeli ze swoim klonem. Skondensowaną chakrą walneli prosto w skałe. Klon znikł , a Sinico zobaczył wielkie światło , nie wiedział co się dzieje. Coraz potężniejsze światło. Aż wreszcie wybuch. Sinico został odrzucony na odległość 400 metrów! Wybuch był taki potężny. Chłopak leżał na ziemi , deszcz nadal padał. Powoli wstal , czuł ból na barku.
-
Ahh , boli... chyba musze coś z tym zrobić - po czym jego uwagę przykuł rozwalony na kawełeczki głaz. Tak Sinico nauczył się tej technika , aż podskoczył z radości!
-
Taaaaaaak! Nareszcie to umiem. - ból minął szybko a zadowolony Sinico po treningu wrócił do domu. Deszcz ustał...
-------------------------------------------------------------------------------------------------
Uczona Technika :
Odama Rasengan
Technikę tą stworzył Naruto podczas swojego treningu z Jiraiyą. Jest to nic innego jak ulepszona wersja zwykłego Rasengana. Różni się od niej tylko większą ilością użytej chakry, prawdopodobnie zwiększając również jej prędkość rotacyjną. Bezpośrednie przyjęcie na siebie Oodama Rasengana w większości przypadków kończy się śmiercią.
Pobiera Chakry: 21%
Czas do następnego użycia:8 postów
Wymagane:Rasengan